- Galeria zdjęć 2021 r.
- 16.04.2021r.
- 15.04.2021r.
- 14.04.2021r.
- 13.04.2021r.
- 12.04.2021r.
- 09.04.2021 r.
- 08.04.2021 r.
- 07.04.2021 r.
- 31.03.2021 r.
- 30.03.2021 r.
- 29.03.2021 r.
- Tekstowa podstrona
- Tekstowa podstrona
- Tekstowa podstrona
- 25.05.2020 r.
- Zadania 22.05.2020 r.
- Zadania 21.05.2020 r.
- Zadania 20.05.2020 r.
- Zadania 19.05.2020 r.
- Zadania 18.05.2020 r.
- Zadania 15.05.2020 r.
- Zadania 14.05.2020 r.
- Zadania 13.05.2020 r.
- Zadania 12.05.2020 r.
- Zadania 11.05.2020 r.
- Zadania 08.05.2020 r.
- Zadania 07.05.2020 r.
- Zadania 06.05.2020 r.
- Zadania 05.05.2020 r.
- Zadania 04.05.2020 r.
- Zadania 30.04.2020 r.
- Zadania 29.04.2020 r.
- Zadania 28.04.2020 r.
- 25.05.2020 r.
- Zadania 27.04.2020 r.
- Zadania 24.04.2020 r.
- Zadania 23.04.2020 r.
- ,
- Zadania 22.04.2020 r.
- Zadania 21.04.2020 r.
- Zadania 20.04.2020r
- 26.05.2020 r.
- GALERIA "DZIEŁ" ŚREDNIAKÓW
- Zadania 02-03.04.2020 r
- Zadania 1.04.2020 r.
- Zadania 30-31.03.2020 r.
Zadania 12.05.2020 r.
Kolorowa łąka
Opowiadanie Ewy Stadtmüller "Smok łąkowy wielogłowy"-
Rodzic czyta opowiadanie, a następnie rozmawia z dzieckeim nt.treści opowaiadania.
− Co można robić podczas pobytu na łące?
− Jakie zwierzęta można spotkać na łące?
Książka str.70-71
– O czym wam poczytać? – zapytała mama, rozsiadając się wygodnie w fotelu ustawionym między łóżkami dzieci.
– O Kubusiu Puchatku – zdecydowała natychmiast Ada.
– Jak zaprosił Prosiaczka na piknik…
– Piknik! – wykrzyknął Olek. – Zupełnie zapomniałem! Jutro jedziemy na piknik i pani prosiła, żeby każdy miał w plecaczku coś dobrego, czym mógłby poczęstować innych.
– Masz szczęście, że wczoraj upiekłam ciasteczka – uspokoiła go mama – zapakujemy je do plastikowego pudełka, dorzucimy torebkę suszonych owoców i będziesz miał się czym dzielić.
A dokąd się wybieracie?
– Na łąkę. Pani powiedziała, że pojedziemy autobusem do ostatniego przystanku i kawałek przejdziemy piechotą.
– I bardzo dobrze – ucieszyła się mama. – Trochę ruchu wam się przyda.
Jazdą autobusem najbardziej zachwycony był Oskar, którego rodzice codziennie przywozili do przedszkola samochodem. Przez całą drogę gadał, śpiewał, wygłupiał się z kolegami i podjadał smakołyki, które mama spakowała mu do plecaczka.
– Dalej pójdziemy na piechotę – oświadczyła pani, gdy wysiedli na ostatnim przystanku.
– Abyśmy się nie nudzili, proponuję marsz w rytmie naszych przedszkolnych przebojów. Trzy, cztery – zaczynamy: Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj...
Olek nawet nie przypuszczał, jak bardzo takie wspólne śpiewanie pomaga wędrować. Nawet się nie obejrzeli, a już byli na miejscu.
– Jak tu ślicznie… – westchnęła Zuzia.
Faktycznie, rozgrzana słońcem łąka pachniała cudnie, słoneczko przyświecało, pszczoły bzyczały… Pani rozłożyła na trawie wielki koc, a na nim obrus w kratkę i papierowe talerze.
– Proponuję, abyśmy wyjęli z plecaczków wszystkie smakołyki, a potem częstowali się tym, na co kto ma ochotę.
Z początku niektórzy ociągali się trochę, ale kiedy Zosia poukładała na talerzach drożdżówki z makiem, Bartek orzechowe chrupki, a Zuzia pachnące jabłuszka, wszyscy po kolei opróżnili plecaczki.
– Ciekawe, że na świeżym powietrzu wszystko smakuje lepiej – pomyślał Olek, pałaszując z apetytem zwykłe słone paluszki przyniesione przez Madzię.
– A teraz możecie się pobawić – oznajmiła pani, gdy na trawie nie pozostał już żaden ślad po tygryskowej uczcie.
Kasia z Oliwką natychmiast pobiegły zbierać kwiatki, z których postanowiły upleść sobie wianki. Ania, Malwina i Dominika bawiły się w zgadywanki. Konrad z Bartkiem napompowali piłkę plażową i zaczęli grać, a Olek, Adaś i Kuba położyli się na kocu i obserwowali wędrujące po niebie obłoki.
– Patrzcie, ten duży wygląda jak motyl – skojarzyło się Adasiowi.
– A ten mniejszy jak zając – zauważył Kuba. – O, jak mu się wydłużyły uszy… Trzeci obłoczek nie przypominał kształtem żadnego zwierzaka.
– Ani to żaba, ani ślimak – mruczał pod nosem Olek. – Już wiem! – wykrzyknął nagle. – To jest SMOK, KTÓREGO NIE WIDAĆ, bardzo groźny i podstępny. Skrada się po cichutku, a jego obecność zdradzają lekko poruszające się trawy.
Ledwo wypowiedział te słowa, łąka zafalowała gwałtownie.
– Ratunku! – wrzasnął Adaś, zrywając się na równe nogi, a Kuba, na wszelki wypadek, schował się za Olka.
– Spokojnie, to tylko wiatr… – próbowała uspokoić chłopców pani.
– Na… na pewno? – wyjąkał ciężko przestraszony Adaś.
– Oczywiście! – usłyszał.
– A ja wcale nie byłbym tego taki pewny – szepnął do Kuby Olek, nie spuszczając oczu z rozkołysanych traw.
Mieszkańcy łąki- zagadki
Zadanie z kart pracy cz.2, str.48-49
Dziecko ogląda obrazek, mówi co dzieje się na łące w maju. Łączy fragmenty obrazka znajdujące się na dole karty z ich miejscami na obrazku.Nazywa zwierzęta na obrazkach i dzieli ich nazwy rytmicznie (na sylaby).
Bębenek-
zabawa rozwijająca sprawność ruchową
Dziecko porusza się zgodnie z rytmem dźwięków instrumentu. Maszeruje, biega drobnymi krokami, unosząc ręce w górę, wykonuje podskoki obunóż. Podczas przerwy w muzyce przechodzi do przysiadu.
Czyj to głos?-
ćwiczenie rozwijające słuch
- Świerszcz ( http://xn--odgosy-5db.pl/swierszcz01.php )
- Komar ( http://xn--odgosy-5db.pl/komar.php )
- Pszczoła ( http://xn--odgosy-5db.pl/pszczoly.php )
- Żaba ( http://xn--odgosy-5db.pl/zaby02.php )
- Bocian ( https://www.glosy-ptakow.pl/bocian-bialy/ )
- Skowronek ( https://www.glosy-ptakow.pl/skowronek/ )
Rodzic włącza charakterystyczne odgłosy mieszkańców łąki. Dziecko rozpoznaje odgłosy, a następnie naśladuje głos dowolnie wybranego zwierzątka mieszkającego na łące.